Nie pisałem już kilka tygodni - praca zbytnio absorbowała - ale, choć pochałania dalej, nie zdzierżyłem - postanowiłem zrobić sobie kilkuminitową przerwę, aby przedstawić przedmiot mej irytacji!
Zasadniczo, są 2 przedmioty - a właściwie: podmioty - mojego - lekkiego co prawda, ale jednak - rozdrażnienia. Więc, po kolei: niejaki agent (pożal się Boże...) Tomek, i były jego szef - pan Mariusz Kamiński.
Najpierw jeden, tj. Tomasz Kaczmarek, były funkcjonariusz Policji i CBA (tytułują go oficerem, co należałoby najpierw sprawdzić, czy faktycznie nosił gwiazdki na pagonach, bo nie jestem pewnien...) ujawnia swoje faktyczne dane osobowe i wizerunek, a następnie w pełnej krasie występuje: to w dzienniku, to w tygodniku to w jednej, drugiej, trzeciej stacji telewizyjnej. Trudno mi dobrać słowa - inwektyw, które byłyby najwłaściwsze w tym momencie, nie będę używał - żeby oddać to co chciałbym napisać. Może krótko: dno... Dno i wodorosty...
(Swoją drogą - frapujący casus prawny: dane osobowe i wizerunki agentów służb specjalnych chronione są z tytułu ustawy o ochronie informacji niejawnych, klauzulą "ściśle tajne" bez względu na upływ czasu. Ciekawe, czy sam agent, bezmyślnie się ujawniający, nie łamie ustawy?)
Następnie pan Mariusz Kamiński, twórca i były (na szczęście!) szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Tak sobie myślę - nie ukrywam, będąc motywowanym nawet pewną empatią do ww. - że może tymi dzisiejszymi wynurzeniami były minister chce przykryć "występy" swojego byłego "asa"?
Cytuję: "Największym skandalem jest jednak fakt, że nominacje na kierownicze stanowiska (w CBA - przyp. autora) dostali ludzie rozpracowywani przez nas i podejrzewani o korupcję i związek z przestępczością zorganizowaną. I teraz mają dostęp do materiałów, w których występują jako podejrzani". Też trudno jakkolwiek z sensem odnieść się do tych słów... Każdy, kto choć cokolwiek zna się na "tych" sprawach ma na pewno swoje zdanie... Ale ogół - w większości laików - przyklaskuje...
Kończąc - aż sama pcha się na usta trawestacja słynnego cytatu - takie IV Rzeczypospolite, jakie ich służby specjalne (w tym, zwłaszcza, agent Tomek)...
P.S. Czytelników chętnych poznać i zrozumieć clou sprawy zapraszam tu